- autor: Stanik70, 2018-05-28 15:45
-
Wyjazd do Karlina w sobotę 26 maja zakończył się dla Lotników niespodziewanie. Pamiętając mecz w Mirosławcu w rundzie jesiennej, gdzie Lotnicy z trudem i dzięki "marcowej opatrzności" uratowali remis, wszyscy spodziewali się ciężkiego i zaciętego spotkania, nerwów i ostrych spięć, a przede wszystkim wyrównanej walki. Tymczasem gospodarze od pierwszych minut oddali pole i ograniczyli się do obrony i niemrawych kontrataków. Poskutkowało to ostrym strzelaniem przyjezdnych, którzy rozstrzygnęli mecz do przerwy prowadząc wysoko 4 - 0. Po przerwie tylko dopełnili formalności kolejnymi golami. Takiego łatwego zwycięstwa nad Karlinem nie pamiętają najstarsi kibice i zawodnicy.
Od pierwszego gwizdka sędziego Lotnik dominował na boisku. Raz za razem atakował i stwarzał sobie dogodne sytuacje pod bramką gospodarzy. Na skrzydłach szaleli ofensywnie usposobieni boczni obrońcy A. Woźniak i W. Pogudz. Ich rajdy wzbudzały popłoch w szeregach obronnych Sokoła. W środku pola dominowali A. Misiukajtis i M. Cyc, którzy rozbijali z łatwością nieliczne ataki przeciwnika i inicjowali groźne akcje ofensywne. Musiało minąć jednak około kwadransa, by Lotnik objął prowadzenie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się niezawodny w tym sezonie M. Watracz. Po podaniu Misiukajtisa znalazł się sam w polu karnym i bez trudu pokonał golkipera gospodarzy. Kilka minut później w podobnej sytuacj na 2-0 podwyższył I. Pałka z podania M. Cyca. Po chwili było już 3 - 0 gdy piłkę głowa do siatki skierował Misiukajtis wykorzystując niepewną interwencje obrońców po dośrodkowania Koźbiała z rzutu rożnego. Na dobicie tuż przed przerwą do bramki trafił A. Woźniak po szalonej, dwójkowej akcji z W. Pogudzem. Po przerwie rozbici gospodarze próbowali odrobić straty, ale tego dnia nie byli w stanie tego dokonać. Lotnicy spokojnie kontrolowali grę i już na luzie dodali jeszcze trzy trafienia. Około 60 minuty Koźbiał uderzył mocno z około 20 metrów na bramkę i golkiper gości z trudem sparował piłkę przed siebie. Dopadł do niej Watracz i wpakował ją do siatki obok leżącego bramkarza. Kilka minut później drugie trafienie w meczu zaliczył Misiukajtis lobując bramkarza. Formalności dopełnił Watracz po dwójkowej akcji z I. Pałką. Gospodarze zaś w miarę upływu czasu tracili wiarę, że można coś zmienić w tym meczu. Udało im się zdobyć jedynie honorowego gola w sytuacji, gdy losy spotkania były już przesądzone i obrona Lotnika na chwilę przysnęła.
Skład: Żygowski, Woźniak, Stańczyk, Pogudz, Gorajewski, Madaj, Cyc, Pałka, Koźbiał, Misiukajtis, Watracz, Górski.
Bramki: Watracz - 3 ( asysty Misiukajtis, Koźbiał, Pałka ), Misiukajtis - 2 ( asysty Pogudz, Koźbiał ), Pałka ( asysta Cyc ), Woźniak ( asysta Pogudz )